Auto w garażu Kwik Fit w Wakefield, czyli drugie podejście do przeglądu gratis
Sylwester Wojnowski

Jestem brytyjskim mechanikiem samochodowym. W tym roku liczę sobie 80 funtów za godzinę pracy. Niemniej, oferuję także dodatkowe usługi. Na przykład, jeżeli chcesz popatrzeć na to jak naprawiam usterkę w twoim samochodzie, moja godzinowa stawka wzrośnie do 120-u funtów. Jeżeli przy tym zauważysz, że sobie z czymś w tym procesie nie radzę, możesz pomóc, powinieneś jednak wiedzieć, że moja godzinowa stawka wzrośnie wówczas do 140-u funtów. Przed zabraniem się do pracy, zawsze rozmawiam z klientem, bo chcę się dowiedzieć czy osoba ta próbował sam wcześniej naprawiać usterkę, z którą do mnie przyszła. Jeżeli tak było, wówczas moja godzinowa stawka wzrośnie do 160-u funtów. Możesz również powiedzieć mi jak naprawić to, co jest zepsute. Wówczas zapłacisz 200 funtów. Wreszcie, normalnie mam dla stałych klientów super specjalną ofertę, tj. każda uszkodzona część z auta klienta zostanie sfotografowana, a zdjęcie wydrukowane i przedstawione przed uiszczeniem zapłaty za moja usługę. Jest to usługa zupełnie darmowa, z jedną małą uwagą, aktualnie jest ona niedostępna, bo akurat popsuł mi się aparat cyfrowy, którego normalnie używam do robienia zdjęć. Jak naprawimy, to damy znać. Również za darmo!
To taki żart tytułem wstępu.
Przegląd samochodu w Wakefield
Wczoraj po raz pierwszy wziąłem moje auto na doroczne badanie techniczne do Kwik Fit na Ings Road w Wakefield. Po raz pierwszy od czterech lat postanowiłem nie robić też dla niego pełnego przeglądu. Pierwszy powód ku temu drugiemu był taki, że auto, odkąd miało wykonaną taką usługę 12-cie miesięcy wcześniej, przejechało tylko niecałe trzy tysiące kilometrów. Po drugie dlatego, że cena była dla mnie po prostu zbyt wysoka. Mimo to, jeszcze przed wyruszeniem do garażu miałem przeczucie, że kwoty jakiej nie zapłaciłem za pełny przegląd, jakichś 200-u funtów, i tak nie zaoszczędzę. Tak też się stało. Moje samochód nie przeszedł badania technicznego. Powodem, jak zostało to opisane na świadectwie niezalicznia (brzmi jak w szkole ;), były uszkodzone obie gumowe osłonki poprzecznych drążków w ukłądzie sterowniczym na przedniej osi auta. Naprawa kosztowała mnie po £75 za wymianę dwóch końcówek ów drążków i £69.95 za ustawienie kół po ów części wymianie. Wraz z kosztem badania technicznego wyszło 264.45 funtów (MOT kosztował 44.50 funtów). Po wszystkim mój samochód otrzymał pozytywny wynik badania technicznego i nowy certyfikat dopuszczenia do ruchu drogowego. Drugie podejście do badania technicznego, już po naprawach, jak ma to zwykle miejsce w większości brytyjskich garaży, było gratis.
Dręczące uczucie
Ustarka, która spowodowała, że pierwsze badanie techniczne nie powiodło się, nie dawało mi jednak spokoju. Po pierwsze dlatego, że przy wszystkich poprzednich badaniach i pełnych przeglądach nikt nawet nie wspomniał o jakimkolwiek zużyciu nadmienionych osłon głowic drążków. Po drugie, ponieważ gdy zapytałem pracownika garażu o zdjęcia uszkodzonych, a następnie wymienionych elementów podwozia, pracownik ów nie był w stanie ich dostarczyć, bo po prostu nie posiadał. Dziwne. Na przykład, kiedy w tym samym garażu chciałem wymienić klocki hamulcowe przy okazji wymiany opon parę miesięcy wcześniej, otrzymałem fotografię aktualnego stanu zużycia tych klocków.
Głos okolicznej społeczności
Na fejsbukowej grupie z ogłoszeniami dla Wakefield stworzyłem wpis z pytaniem odnośnie na ile cena za usługę jaką otrzymałem w Kwik Fit była usprawiedliwiona. W odpowiedzi otrzymałem ponad 50 komentarzy. Z kilku z nich wynikało, że była to cena o około 25% zawyżona. Kilka osób zasygnalizowało, że po ich własnych doświadczeniach nie mają one najlepszej opini o garażu Kwik Fit w Wakefield i jeżeli musieli mieć z tym miejscem do czynienia, to tylko z konieczności, a po otrzymaniu usługi również mieli wątpliwości na ile zostali potraktowani w uczciwy sposób.
Pech albo standard
Przy moim pierwszym kontakcie z Kwik Fit, jeszcze w Eastbourne w 2019 roku, w garażu tej firmy porysowano przedni zderzak mojego auta, co niestety zauważyłem dopiero kilka dniach po przeglądzie (zawsze oglądaj auto przed odbiorem z garażu!), jak również nie dokręcono części podwozia po wymianie oleju. Wymiana ta była częścią pełnego przeglądu dla auta. Z tego drugiego powodu następnego dnia musiałem wrać do garażu i pytać o ponowne wzięcie auta na podnośnik i wprowadzenie poprawek.
W Wakefield nic podobnego się nie stało. Niemniej, wizyta w garażu Kwik Fit pozostawiła mnie z pewnymi wątpliwościami zarówno co do jakości oferowanych tam usług jak i cen za nie. W rezultacie, na tę chwilę nie jestem przekonany, że jeszcze kiedykolwiek zaryzykuję kolejny zakup czegokolwiek od Kwik Fit.
Adendum
Zdecydowałem się zrobić ten wpis na moim blogu, przede wszystkim po to aby podzielić się moimi wrażeniami z przeglądu mojego auta w Kwik Fit w Wakefield, ale także aby pomóc innym osobom stojącym w obliczu wyboru garażu, w którym zostanie zrobiony okresowy przegląd techniczny dla ich samochodu. Mam nadzieję, że okaże się on wam w jakimś stopniu pomocny.